Pirackich wypraw przeżyłem sto i dobrze znam swój podły fach.
Wiele fregat puściłem na dno, nim Hiszpan w końcu dopadł nas.
Jutro ostatni życia dzień, na rei stryczek czeka mnie.
Już krwawych bitew nadszedł kres, kat zaciera ręce swe.
Czarne żagle przez życie wiodły mnie,
Nosiły ze sobą wróżbę złą.
Czarne żagle, nim obejrzysz się,
ZabiorÄ… CiÄ™ na morza dno.
Czarne żagle po horyzontu kres,
W słońcu i w pogodzie złej.
Czarne żagle, za nimi stoi śmierć,
Jolly Rogger na topie śmieje się.
Ludzka chciwość w morze gna, napełnić trzeba pusty trzos.
Znów do ataku werbel gra, taki jest pirata los.
Za złoty dublon kamrat Twój, w najbliższym porcie sprzeda Cię.
Nie wierz nikomu Bracie mój, zachowasz wtedy życie swe.
Piratem byłem wiele lat, dziś nadszedł koniec moich dni.
I na cóż skarby, kiedy kat na szyję powróz wkłada mi?
Już nie zobaczę słodkiej Meg, zapomni o mnie - taki los.
Werbel ponurą zaczął pieśń, beczkę spod nogi zabrał ktoś.
Czarne żagle przez życie wiodły mnie,
Nosiły ze sobą wróżbę złą.
Czarne żagle, nim obejrzysz się,
ZabiorÄ… CiÄ™ na morza dno.
Czarne żagle po horyzontu kres,
W słońcu i w pogodzie złej.
Czarne żagle utulą w końcu mnie,
Dołączę do kumpli gdzieś na dnie.