Przestronne wnętrze pozwala na pomieszczenie sporej ilości gratów potrzebnych na biwakowanie. Pływaliśmy w cztery osoby, więc turystyczny stolik, składane krzesła, dwa namioty, komplet śpiworów, i worki z ciuchami i wiele mniej lub bardziej przydatnych bambetli. Wszystko to we wnękach hand-koi i w części dziobowej kabiny. Achterpiki pojemne. Jak wam się nigdzie nie śpieszy to El-Bimbo dobry na włóczęgę. Ale prawda jest taka, że przy takiej ilości gratów na pewno nie da się spać w cztery osoby w kabinie. No chyba, że w układzie piętrowym przy zachowaniu współczynnika pokrycie 1:1 :)

wie ktoś jaka jest mniej-więcej długość \"bimbaja\"? ;)

@dynx? my chyba w jednej klasie szyliśmy na pianie i na basie! fajna łódka, ale mieliśmy nieco "przykurzony" egzemplarz :D w mojej pamięci będzie zawsze wysoko

bardzo dobry i wygodny jachcik, minusem było składanie,a właściwie to stawianie masztu w 2 ososby

Świetny jacht. No i jaka nazwa xD

Ja się na niej nie zawiodłem... minus to ten okropny falszkil... x)

Super jacht, i wbrew pozorom bardzo wygodny

El-Bimbo jest najlepszą łódką.. może też dlatego tak uważam, bo wiążę z nią wspaniałe wspomnienia.